Czy kiedykolwiek natknęliście się z tzw. TEN FRAMES?
Jest to jedna ze strategii stosowanych w USA szczególnie w klasach zerowych, która tłumacząc w bardzo ogólny sposób pozwala uczniom zrozumieć sens i wartość cyfr w zakresie 0-10. Jak wiemy, dzieci dość często zapamiętują nazwy cyfr nie rozumiejąc ich znaczenia. Wiem, że brzmi to być może nie zrozumiale, ale korzystając z prostego języka jedną z korzyści tej metody jest np. zdobycie przez ucznia umiejętności tzw. subtitizing, która polega na tym, że jest on w stanie bez wykorzystania procesu liczenia ustalić ilość np. oczek czy przedmiotów umieszczonych w tabelce.
A jak wygląda sama tabelka?
Bez problemu każdy może wykonać ją sam. Jest to prostokąt, który podzielony jest na dwa rzędy (po 5) takiej samej wielkości kwadratów.
Ta dość prosta metoda wizualizacji w przyszłości może stać się bardzo pomocna w procesie dodawania i odejmowania od 0-10.
Poniżej zamieściłam jeszcze jeden zestaw tabelek, który przygotowałam w języku polskim.